No i tak ogólnie to czas w Warszawie spędzamy w kinie... dzisiaj byliśmy na jednym filmie, jutro idziemy na dwa, a jeszcze oglądamy na laptopie bo nam się płyta zabłąkała w odtwarzaczu...
A wizy jeszcze nie mamy... bo dziś Pani z ambasady miała urlop... więc może będzie jutro... inshallah...
0 komentarze:
Prześlij komentarz